fbpx

Jaka jest różnica pomiędzy wiedzą, a własnym doświadczeniem? Ogromna. Kiedy wiesz, to musisz sięgać do zasobów pamięciowych. Kiedy doświadczasz to rozumiesz i pamiętasz każdą komórką swojego ciała. Od zrozumienia siebie zależy elastyczność psychologiczna.

Podczas ostatniego spotkania z cyklu Rozmów o uważności i rozwoju, ponownie doświadczyłem z całkiem nowej perspektywy tego o czym najpierw uczyłem się przez kilka ostatnich lat, a później sam doświadczałem na własnej skórze podczas praktyki i w życiu codziennym. Doświadczyłem słuchając potrzeb ludzi, iż wszyscy bardzo pragniemy pozbyć się niektórych emocji. Doświadczyłem jak trudno jest nam zaakceptować, że są częścią naszej egzystencji, częścią człowieczeństwa. Jak mocno wpisano nam w dzieciństwie, że niektóre z nich są złe („chłopcy nie płaczą”, „grzeczne dziewczynki tak nie robią”, „nie wolno się złościć”) i należy je wykasować ze swojego repertuaru. Stąd tak łatwo nazywamy je jako negatywne emocje. Dlatego tak bardzo walczymy z nimi, tym samym walczymy ze sobą. Ale doświadczyłem również jak coraz bardziej jesteśmy otwarci, by próbować nowej drogi – przez akceptację.

Wszystkie emocje, bez względu jak je określimy (pozytywne, negatywne, itp.) są nośnikiem jakiejś informacji tylko dla nas zrozumiałej. To również energia, która objawia się w różnych miejscach naszego ciała. Odrzucając, odpychając emocje nie jesteśmy w stanie odkryć i zrozumieć tego co się naprawdę wyraża. Dodatkowo energia nieuświadomionej, niedoświadczonej emocji odkłada się w ciele i w przyszłości wraca jako inna, bardziej złożona i mocniejsza emocja, ale również jako choroby ciała.

 

Walka prowadzi donikąd

Nie zdajemy sobie sprawy z faktu, że walcząc z nimi nadajemy im sens bytu w innym wymiarze, w wymiarze wroga. Im bardziej walczymy tym mocniej do nas wracają. Nie umiemy puszczać tego co nas przytłacza, ponieważ żeby coś puścić musimy najpierw zaakceptować, że nasze emocje są częścią nas i przestać walczyć – walczyć ze sobą.

Potrzebujemy zrozumienia i akceptacji tego, że trudne emocje są nierozłącznym elementem naszego życia, tak samo jak przyjemne, ale również tego, że wszystkie one są przemijalne. Pojawiają się niosąc jakąś informację i energię, wzrastają, trwają i zanikają. Dzięki akceptacji przestajemy walczyć z trudami i nie przywiązujemy się do przyjemności. Jedne i drugie przemijają, rozpuszczają się – jak fale naturalnie wpływające na plażę, wracają do morza. Raz szybciej innym razem wolniej. Wszystkie w końcu przemijają – pod warunkiem, że je zaakceptujemy, nazwiemy, uświadomimy sobie informację i pozwolimy poczuć w ciele.

Dopiero wtedy możemy zastosować puszczanie, gdy uświadamiamy sobie co przeżywamy i akceptujemy fakt, że to się właśnie wydarza.

Zaakceptuj to co jest częścią ciebie. Nie walcząc z trudnościami, ani  nie przywiązując się do przyjemności łatwiej będzie ci puścić to co i tak przemija. To buduje elastyczność psychologiczną.

I tych umiejętności życzę ci z całego serca.

Akceptacja – tu jest początek
Tagi:        

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *