fbpx

Myśl, myśl, samomyśl

Naturą ludzkiego umysłu jest … myślenie. Dzięki myśleniu możemy wspominać, planować, nazywać, przetwarzać, syntetyzować, kreować.

Ludzki umysł generuje myśli automatycznie, taka jest jego natura, wykorzystując do tego nasze wcześniejsze doświadczenia, przykłada matrycę tych przeszłych doznań do obecnych sytuacji. Według naukowców przeciętny Europejczyk ma 64 tysiące myśli automatycznych na dobę. Oznacza to, że większość z tych myśli nie zostanie nawet zauważona. Po prostu zaistnieją w naszym umyśle, a my w raz z nimi uwierzymy we wszystko co nam zaprojektują. Wszystko jest dobrze dopóki myślimy pozytywnie. Schody pojawiają się gdy coś się wydarzy nieprzyjemnego i wraz z tym zdarzeniem pojawiają się myśli negatywne, a my nie potrafimy się od nich uwolnić. 

Natręctwo myśli

Chyba każdy z nas przeżywał natłok natrętnych myśli, od których nie mógł się opędzić? Jedziesz autostradą, a myślami jesteś w innym miejscu. W twoim umyśle rozgrywają się inne sceny niż te rzeczywiste – rozpatrujesz przyszły rozwód, roztrząsasz wypadek, zamartwiasz się o zdrowie, o wynik w pracy, o zachowanie dziecka. Podczas jazdy tworzysz różne schematy i możliwości, setki opcji, a twój poziom stresu tylko się zwiększa. Dojeżdżasz na miejsce i kompletnie nie wiesz w jaki sposób tu dojechałaś/eś. Autopilot doprowadził cię na miejsce, a twoja uwaga była gdzie indziej. Innym razem myjesz zęby, a myślami jesteś podczas wczorajszej kłótni z mężem/żoną lub na zebraniu w firmie, gdzie zostałaś/eś niesprawiedliwie oceniona/y – obmyślasz plan, plany, ganisz siebie, że nie umiałaś/eś się obronić. Jeszcze innym razem jesteś ze swoimi dziećmi, które pragną do ciebie przytulić się, pogadać, pobawić. Pragną przedstawić ci swój dzień i to co dla nich ważne. Pragną twej uwagi, a ty myślami jesteś w innym świecie.

Można mnożyć przypadki, kiedy ciałem jesteś tu, a myślami tam, wtedy, kiedy indziej. Czy taka postawa pomaga w rozwiązywaniu problemów? Psychologowie mówią, że nie. Myślami nie można poprawić swojej sytuacji. Owszem można coś zaplanować, ale nie poprzez automatyczne  myślenie, tak zwane Negatywne Automatyczne Myśli. Co gorsza myśli takie powodują spadek samopoczucia, obniżenie nastroju, kolejne myśli (raczej nie pozytywne) powodujące nieprzyjemne stany emocjonalne.  To prosta droga do załamania, wyczerpania, wypalenia zawodowego i do depresji.

Jak zatem wyzwolić się od natrętnych myśli?

Zwróć się do ciała. Otwórz swoją świadomość na doznania pojawiające za pomocą twoich zmysłów. Ciało dostarcza nam ogromnej dawki informacji (obraz, dźwięki, smaki, zapachy, dotyk, poczucie pozycji, świadomość kształtu ciała, odczucia z wnętrza ciała), która wydarza się dokładnie teraz, a kiedy najczęściej nic nam nie grozi – rozwód jest w przyszłości, kłótnia z pracodawcą była wczoraj, kredyt to przyszłość. Nie namawiam cię do wycofania się z życia, ani do bagatelizowania sytuacji. Daję ci prostą radę na to, by krok po kroku pozbyć się natrętnych myśli.

Najczęściej najłatwiej jest skupić uwagę na oddechu i wrażeniach, które pojawiają się w nosie, w płucach, w brzuchu.  Ale równie dobrze może skupić się na czymkolwiek co jest dla ciebie najbardziej wyraźne, a pochodzi ze zmysłów. Możesz skupić się na obrazach docierających do twojej świadomości lub na wrażeniach wynikających z dotyku (jeśli pracujesz manualnie), na dźwiękach, na zapachach. Na czymkolwiek skupisz swoją uwagą pozbawisz swój umysł paliwa do automatycznego dostarczania myśli.

Co jeśli myśli powracają?

Nic. Przede wszystkim nigdy nie miej sobie tego za złe, że znów myślisz o czymś, o czym nie chcesz.  I za każdym razem gdy zauważysz, że znów myślisz o tym samym, przywróć uwagę do tego co może być dla ciebie najbardziej wyraźne, właśnie teraz. Podczas jazdy to mogą być dźwięki opon i silnika, obserwuj jak zmienia się krajobraz.  Podczas mycia zębów możesz uświadomić sobie zapach i smak pasty do zębów, czy dotyk szczoteczki do dziąseł. Podczas spotkania z dziećmi masz praktycznie nieograniczoną możliwość. Możesz czuć ich dotyk, możesz skupić się na tym co mówią, możesz obserwować to co robią. Możesz również być z nimi oddychając i nic nie koniecznie cokolwiek mówiąc – możesz nie myśleć o tych wszystkich sprawach typu „muszę”.

Każdorazowo gdy myśli powracają, zauważaj to i bez obwiniania siebie typu „znów mi się to stało” czy „nie dałam rady, znów o tym myślę”, przenoś uwagę na wrażenia, które do ciebie bezustannie się dobijają. Chwila obecna jest wystarczająca, by poczuć się lepiej.

Praktykuj swoją uważność na tu i teraz, a z czasem będzie coraz łatwiej. Myśli zawsze będą się pojawiać, nawet te natrętne, ale dzięki praktyce łatwiej będziesz powracać do chwili obecnej, do tego co przejawia się teraz. Dzięki praktyce uważności szybciej odzyskasz równowagę.

Uwolnić się od natrętnych myśli!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *